Miejskie Przedszkole nr 25 im. Króla Maciusia I w Katowicach

Grupa Ciekawskich spaceruje parami po alejkach ogródka przedszkolnego. Gdy dzieci zatrzymują się, żeby się pobawić Kuba podchodzi do pani i pyta:

- Dlaczego nie zatrzymałaś się i nie zaczekałaś na mnie?

- Hmm... Nie wiem...Może nie słyszałam, jak mnie wołałeś, szedłeś w ostatniej parze...

- No wiem, wiem - odpowiada Kuba- bo ja przecież nie wołałem...Ale nie przejmuj się - każdy popełnia błędy!

:) :) :)

Ciekawscy, oglądamy filmik o dinozaurach. Proszę dzieci by usiadły tak, żeby każdy widział ekran, Mikołaj na to : Prose Pani ja wszystko widzę bo mam duże oczy i nie muszę się przesiadać.

 Martusia przychodzi do mnie z kartą, na której znajduje się Ł i rysunek łosia, pyta się: 

Marta : a co to za literka i co to za zwierzę?

Pani: to jest Ł i łoś

Marta: a losie też pływają w wodzie ...

Jesteśmy w trakcie wyjścia do ogródka przedszkolnego. Dzieci się ubierają. Podchodzę do zamyślonego Miłosza by pomóc mu z kurtką.

Pani Ada: Miłoszek, ty to jesteś taki myśliciel raczej. 
Calej sytuacji przygląda się Mateusz , który mówi:

Ale nie mówi się MYŚLICIEL tylko MYŚLIWY.

Nadia: Panii nalysuje mi Pani lodzine świnki Peppy?

Pani Ada: No dobrze, tylko zerknę jak wygladają.

Nadia: Oglądam świnkę Peppe, a tata Peppy ma ukulele.

Pani Ada: Ukulele? To jest muzykiem?

Nadia: Nieee, na nosie się ukulele bo źle widzi.

Kubuś z Ciekawskich: Wiesz Pani, jak będę duży to będę robić takie super rzeczy.
Pani Ada: Ooo, a jakie na przykład?
Kubuś: No do pracy będę chodzić przecież i pracować na tablecie
Pani Ada:

Michał: Proszę Pani, a kolega zaczepia mój ręcznik w łazience
Pani: Oooo to  nie ładnie i co teraz ręcznik jest obrażony ?
Cisza...wszyscy w śmiech.. no może oprócz ręcznika, który musiał zostać wymieniony na nowy. :D